Marki, ul. Fabryczna 2, tel. (22) 781 14 06

Ewa Kann (1923 - 2006) - MARKI

EWA KANN (1923 - 2006)

Ewa Janina Kann z d. Suchodolska urodziła się 22 marca 1923 roku w Warszawie, w rodzinie o tradycjach artystycznych. Przed wojną ukończyła gimnazjum im. Królowej Jadwigi w Warszawie. Maturę uzyskała na tajnych kompletach w czasie okupacji. Uczestniczyła w ruchu oporu, jako sanitariuszka brała udział w Powstaniu Warszawskim, była dwukrotnie ranna; po powstaniu wywieziona do obozu koncentracyjnego Stutthof skąd zdołała uciec i przez linię frontu powrócić do domu.

Studiowała malarstwo na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (1946-50), dyplom uzyskała w 1955 r. Od lat pięćdziesiątych tworzyła nieprzerwanie aż do końca życia. Pozostawiła po sobie setki obrazów. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych. Jej obrazy znajdują się w licznych zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Prócz malarstwa sztalugowego, które było jej zasadniczym środkiem wyrazu, tworzyła również malarstwo ścienne, mozaiki, malowała na ceramice, rzeźbiła.

Porucznik rezerwy Wojska Polskiego. Odznaczona Warszawskim Krzyżem Powstańczym i Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945. Wychowała troje dzieci, doczekała ośmiorga wnuków. Ostatni rok swojego życia mieszkała w Markach, dokąd przeprowadziła się z Warszawy z synem Piotrem i jego rodziną.

Ewa Kann o sobie:
Urodziłam się w Warszawie, na ulicy, której już nie ma, w domu, który też już nie istnieje, w rodzinie artystów. Muzyka i inne sztuki piękne były mi chlebem powszednim, tak, że studia w warszawskiej ASP nie były początkiem, a raczej kontynuacją, czy logicznym następstwem. Malarstwo jest moim światem, moim życiem i moją radością. Cieszy mnie każdy dzień, który spędzam przed sztalugami, cieszy mnie łatwość przekładania myśli na obrazy, cieszy mnie forma i kolor. Cieszy mnie też, że moje obrazy podobają się ludziom, że je kupują i wieszają w swoich domach i że na nie patrzą. Był czas, że niechętnie rozstawałam się z moimi obrazami, wydawały mi się zbyt osobiste, żeby je oddawać nieznajomym ludziom, albo sprzedawać w sklepie jak jajka czy kapustę. Teraz przyszedł czas, żeby się dzielić. Chętnie też maluję specjalnie dla kogoś – to mnie inspiruje. Więc powędrowały moje obrazy do wielu krajów – są w Europie, są w Ameryce i w Australii. I tak być powinno. Oczywiście, oprócz malarstwa mam też życie osobiste (jak każdy) tyle, że i tu wszyscy są związani ze sztuką. Mam wspaniałe dzieci, mam dom pełen obrazów – mam swoje miejsce na Ziemi.

Miejscem Ewy Kann na Ziemi były także Marki.

Galeria zdjęć